Rozpad rodziny to temat, który budzi wiele emocji między rozstającymi się rodzicami. Nie zawsze jest tak, że rodzice potrafią powściągnąć emocje i bez szkody dla dzieci zdecydować o dalszej opiece, utrzymaniu dzieci. Często wzajemne żale przenoszą się również na próby wciągania w konflikt dzieci.
Tuż przed długim weekendem majowym na pilne spotkanie umówił się rozemocjonowany klient. Okazało się, że jest ojcem 5-letniego synka, z którym, z uwagi na rozstanie z jego mamą, nie może utrzymywać żadnego kontaktu. Warunkiem, który nałożyła żona na naszego klienta, aby móc widywać się z synem jest comiesięczne płacenie alimentów na dziecko w kwocie 1.000 złotych. W innym przypadku klient nie będzie widywał dziecka.
Para jest w trakcie przygotowania do postępowania rozwodowego.
Niestety, tego typu sprawy nie należą do najprostszych i dla odpowiedniego poprowadzenia takiej sprawy konieczna jest konsultacja z adwokatem, który pomoże odnaleźć najlepsze wyjście z sytuacji. Dlaczego? Głównie ze względu na duży ładunek emocji między zranionymi ludźmi, którzy często nie potrafią konstruktywnie porozmawiać o najważniejszych dla siebie osobach i często po prostu wyrzucają z siebie żale, zamiast zastanowić się nad tym, jak podzielić obowiązki względem dziecka. Często też funkcjonuje mylne wyobrażenie o obowiązkach, jakie rodzice mają po rozstaniu. Dawniej powszechne było, że ojciec po rozstaniu płacił alimenty, matka wychowywała, a spotkania z dzieckiem miały miejsce w bardzo różnych natężeniu.
Pomimo rozstania, do czasu orzeczenia rozwodu matka jak i ojciec dziecka mają pełnię praw rodzicielskich, o ile te nie zostały wcześniej ograniczone przez Sąd. Oznacza to, że każdy rodzic ma takie same prawa i obowiązki względem dzieci. Dlatego też, gdy rodzice małoletniego dziecka mieszkają w rozłączeniu i dziecko pozostało przy matce, ta ma ona obowiązek informowania ojca dziecka, o tym co się dzieje z dzieckiem, pozwalać mu odbierać dziecko z przedszkola, czy szkoły oraz pozwalać na przykład na rozmowy telefoniczne. Należy również pamiętać, że o istotnych sprawach dziecka rodzice decydują wspólnie.
Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego zamieszkania) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, np. za pomocą telefonu, czy Internetu. Jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, biorąc pod uwagę także zdanie dziecka. Gdy rodzice nie mogą dojść do takiego porozumienia, te kwestie rozstrzyga wówczas sąd opiekuńczy. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby rodzice sami wypracowali porozumienie. Tylko w sytuacjach konfliktowych konieczne jest udanie się do sądu.
Faktem jest, że rodzice mają obowiązek dostarczania środków utrzymania dziecku np. jedzenia, ubrania, mieszkania, niezbędnych rzeczy, a w miarę potrzeby także środków wychowania na przykład dbanie o zdrowie dziecka, o jego rozwój fizyczny i umysłowy, stworzenie możliwości zdobycia wykształcenia, zapewnienie dostępu do dóbr kultury itp.
Jak można zauważyć, każdy z rodziców – w tym także ojcowie, mają prawo i obowiązek troszczenia się o dobro ich dzieci i prawa te nie powinny być w żaden sposób ograniczane przez drugiego z rodziców przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia tych kwestii przez sąd. Nie można zatem uzależniać kontaktów z dzieckiem od spełnienia jakichś warunków, tak jak w tym przypadku od płacenia comiesięcznych alimentów w kwocie 1.000 złotych.
Oczywiście problem opieki i obowiązków nad dziećmi budzi wiele emocji – dlatego zawsze warto skonsultować swoje pomysły z kimś, kto rozsądnie i bezstronnie doradzi najlepsze rozwiązanie.